piątek, 21 grudnia 2012

Moje imaginy część 1

No dobra,wena jest - to jedziemy ;d
Od razu mówie, że chłopaków dobieram przypadkowo, czasem tylko celowo, np. w kwestiach jedzeniowych zawsze główną role dostanie Niall xd

1. Jesteś na koncercie 1D. Czekasz na hali aż chłopaki pojawią się na scenie. Jest strasznie duszno, robi ci się słabo, chcesz wyjść na chwilę do toalety. Wchodzisz w dziwny korytarz z kilkunastoma drzwiami, o dziwo, nie widać ochroniarzy. Nagle z jednych drzwi słyszysz głosy chłopaków. Serce zaczyna bić ci szybciej, ciśnienie wzrasta, mdłości przechodzą. Stoisz pod drzwiami, nie umiesz ruszyć żadną częścią ciała. Słyszysz głos Liam'a - "Chłopaki, trzeba już iść." Klamka się ruszyła, drzwi lekko uchyliły, zobaczyłaś fragment Liam'a. Tylko fragment. Twój mózg więcej nie wytrzymał i zemdlałaś. Liam, sądząc, że cię uderzył i przez to straciłaś przytomność, klęka obok ciebie. Harry : Liam, co się stało?! Liam : Chyba uderzyłem ją drzwiami... I w tej chwili z garderoby wybiega Louis ze szklanką wody, którą wylewa ci prosto na twarz. Wracasz do przytomności. Patrzysz prosto w wielkie oczy Liam'a. Louis, zadowolony z siebie śmieje się z boku. Liam: Louis coś ty zrobił?! Louis: HAHAHA.Uratowałem, osobę którą chciałeś zabić. Liam patrzy na ciebie, ty na niego. Liam: to..to.. nie tak... . Ty: Wiem, to wina Louis'a. Liam: HAHAHAHAH. Louis: Co?! Liam: To. *całuje cie*

2. Pojechałaś z przyjaciółką do Londynu. Smutne stoicie na lotnisku czekając na powrotny samolot, jednak ma on duże opóźnienia i od 2 godzin znudzone czekacie na ogłoszenie, że samolot do Polski przyleciał. Robisz się głodna, idziesz do restauracji. Stajesz w długiej kolejce, głośno wzdychając. Przed tobą stoi ochroniarz, a obok niego... Niall. Chłopak odwraca się do ciebie, mówiąc : stoimy tu już od 20 minut. Stoisz jak osłupiała nie wiesz co zrobić. Niall: Coś nie tak? Mam coś na twarzy? Nagle z oddali słyszysz krzyk Zayna'a: Niall, Paul przyniósł nam jedzenie, chodź! Niall: <do ciebie> Lubisz Haribo? Machasz twierdząco głową. Niall: To chodź ze mną. Łapie cię za rękę i prowadzi w stronę miejsca dla vip'ów. Nagle rozlega się komunikat: "Samolot do Warszawy odlatuje za 15 minut." Ty: Niall, przepraszam, ale muszę już iść. Niall: Jesteś Polką? Ty: Tak. Niall: To czyli prawdą jest, że Polki to najładniejsze dziewczyny. Rumienisz się. Niall daje ci buzika, a potem mówi: uciekaj, Polska czeka. Biegniesz zadowolona pochwalić się przyjaciółce. Ciśnienie ci skoczyło, zrobiło ci się gorąco, ściągając bluzę, a zniej wypada mała karteczka z numerem i napisem "Zadzwoń, pójdziemy na Haribo."

Tylko dwa, potem będą z Harry'm, Zayn'em i Lou.

Bardzo się napracowałam nad tymi imaginami, proszę cię drogi czytelniku, NIE KOPIUJ ICH. Albo kopiuj, ale po warunkiem, że napiszesz, że są od anotherworld248. Dziękuje za uwagę, dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz